Diosminum Forte Compositum – opinie, które uratują Wasze pieniądze

Witajcie. Jestem Małgosia i od zawsze lubiłam spędzać aktywnie czas. Nie przeszkadzało mi to jednak chodzić ładnie i elegancko ubraną. Dodatkowo pracuję od 20 lat w urzędzie, więc muszę ubierać się stosownie do okoliczności. Jednak po pracy wsiadam na rower, chodzę po górach, biegam z moim pieskiem, którego dwa lata temu wzięłam ze schroniska. Więc nie ma u mnie nudy! W każdy weekend bawię się z wnukami i chodzimy na piesze wycieczki. Jednak pojawił się u mnie przykry problem. Żylaki. O nich mowa. Oj, jak ja ich nie lubię… Strasznie wyglądają na moich nogach. Zaczęłam do pracy ubierać garnitury i spodnie, bo odczuwałam lekki wstyd. Moje nogi nie wyglądały już jak kiedyś. Oprócz tego muszę przyznać, że po 8 godzinach pracy za biurkiem, czułam strasznie duży dyskomfort, uczucie zmęczenia nóg. Już nie było mowy o tym, żebym wsiadała na rower i gdzieś jechała. Niestety, przestałam korzystać z aktywnego życia. Wszystko przez ból nóg.

Diosminum Forte Compositum – opinie po szukaniu ratunku w tabletkach

Tabletki to najszybszy sposób, żeby pomóc sobie w takich problemach, jakie ja miałam. Jak tylko odczuwamy ból, to pierwsze co, sięgamy po tabletki. Czy to dobrze? Powiem o tym niedługo. W aptece zostały mi polecone tabletki na żylaki Diosminum forte compositum. Tabletki wspomagają krążenie w nogach, więc idealnie na mój problem. W składzie na drugim miejscu wyciąg z głogu, a czytałam, że głóg to bardzo dobry składnik na takie kłopoty. Wzięłam te tabletki. Duże opakowanie, bo aż 60 tabletek. W domu wyczytałam, że oprócz głogu jest tam witamina C. Ale niestety reszta składników to same chemiczne pozycje, o których nie miałam pojęcia. W składzie występuje też laktoza, więc dla osób, które mają nietolerancje, na pewno nie będą to dobre tabletki. Powinno się brać 1 tabletkę dziennie i tak też je przyjmowałam. Przetestowałam wszystkie, czyli brałam tabletki przez dwa miesiące. Kurcze, strasznie żałuję teraz tego, bo w ogóle mi nie pomogły. Dwa miesiące to w tym przypadku strata czasu. Pomijając, że żylaki nie zniknęły, to jeszcze nogi miałam dalej ciężkie i bolące.

Po tabletkach, żele – i tu znalazłam ukojenie

Powiedziałam stop! Już nie chciałam więcej żadnych tabletek. Wolałam kupić żel, który będzie lepiej działał na moje problemy. Zdecydowałam się na żel Varosin Forte Max, który w swoim składzie ma tylko naturalne składniki. Jak otworzyłam opakowanie, to zobaczyłam dobrą konsystencję. Posmarowałam nogi od razu i smarowałam regularnie każdego wieczora. To był dobry pomysł, bo nogi odpoczywały wieczorem i żel naprawdę miał, kiedy mi pomóc. Rano wstawałam bez uczucia ciężkich nóg. W pracy siedziałam już bez problemu i nie czułam żadnego mrowienia czy innego problemu. Po regularnym stosowaniu zaczęłam zauważać poprawę w wyglądzie moich nóg. Okazało się, że Varosin Forte Max bardzo pomógł mi na kłopoty z żylakami, a później z moim nastawieniem! Chciałam znowu aktywnie żyć, ubierać się jak dawniej i nic nie było już dla mnie problemem. Niedługo wybieram się na przyjęcie urodzinowe i w końcu włożę swoją ulubioną sukienkę. W końcu nie muszę się już wstydzić tego, jak wyglądają moje nogi.