Kapsułki na żylaki Venalex – opinie po słabych kapsułkach

Wiele osób bagatelizuje pierwsze objawy powstawania żylaków. Warto jednak wiedzieć, że kiedy są one już w zaawansowanej formie, to trudniej o ich wyleczenie. Często żylaki wymagają wtedy operacyjnego leczenia. Dlatego warto kontrolować stan swoich nóg. Jeżeli zauważymy u siebie pierwsze objawy, warto działać objawowo, aby szybko się ich pozbyć, albo chociaż pozostawić w stanie, który nie będzie się pogłębiał. Jest na to kilka sposobów.

Opinie po Venalex i dlaczego z niego zrezygnowałem

Nazywam się Stefan i od dziecka mieszkam w Krakowie. Piękne miasto z bogatą historią. Znam ją bardzo dobrze, ponieważ tutaj się urodziłem. Dlatego też jestem przewodnikiem. Korzystam z tego zawodu i poznaję ludzi z całego świata, którym opowiadam różne historie i anegdoty, które zebrałem przez lata swojego życia. Od pewnego czasu jednak praca i długie godziny na dworze sprawiają mi trudność. Na moich nogach pojawiły się duże, bolące żylaki. Zauważyłem też, że częściej odczuwam zmęczenie w nogach. Postanowiłem poszukać szybkiego sposobu na to, żeby się ich pozbyć.

Na początku poszedłem do apteki, żeby pani farmaceutka, którą dobrze znam, poleciła mi coś, co stosują i polecają inni. Nie chciałem przepłacać, bo wiadomo jak to bywa z tego typu produktami i lekarstwami. Tym sposobem kupiłem kapsułki na żylaki VENALEX, które kosztowały mało i wystarczyły na dwa miesiące.

W pudełku było 60 tabletek, a przyjmować należało 1 dziennie. Pani farmaceutka powiedziała, że kapsułki z diosminą i hesperydyną na pewno pomogą mi na moje problemy. Te składniki działają na umocnienie naczyń krwionośnych i powodują, że ciśnienie krwi się stabilizuje. Nie znam się na tym, więc zaufałem jej. Po dwóch miesiącach nie zauważyłem u siebie poprawy. Do tego zaczął mnie, od przyjmowania tabletek, boleć żołądek. Postanowiłem poszukać czegoś lepszego. Zdecydowałem, że poszukać maści, bo wolę działanie przez skórę niż faszerowanie się tabletkami.

Jak postanowiłem tak zrobiłem i w końcu znalazłem coś innego!

Zdecydowałem się na kupno maści Varosin Forte Max. Jest to maść, która składa się z samych naturalnych składników. Nie ma w sobie barwników, zapach nie jest wyczuwalny aż tak mocno, a maść szybko przenika przez skórę. Przekonałem się o tym za każdym razem, kiedy smarowałem swoje nogi. Dokonywałem tego dwa razy dziennie. Już po tygodniu zauważyłem poprawę. Nogi były lekkie, nie czułem zmęczenia aż takiego dużego. A dodatkowo żylaki nie były już tak widoczne i co najważniejsze przestałem zauważać nowe. Dla mnie Varosin Forte Max to wybawienie, które zmieniło moje życie na lepsze.”