DIH Max Comfort – opinie i krótka recenzja po słabej kuracji

Hej, chciałabym podzielić się swoją historią z problemem ciężkich nóg, pajączkami i żylakami. Zaczęło się dosyć niewinnie, kiedy nocami zaczęłam miewać skurcze łydek i pojawiły się pękające naczynka na udach. Na początku wszystko dało się ukryć pod grubszymi rajstopami, wiadomo. Z czasem jednak przestałam nosić sukienki, okropnie bolały mnie nogi po całym dniu, no i w nocy ciężko było zasnąć przez pulsowanie w łydkach. To wszystko mocno odbiło się na mojej pewności siebie. Nie mogłam swobodnie ubrać się na imprezę czy wyskoczyć na basen. W dzień byłam nieprzytomna, bo nocami nie mogłam spać.

DIH Max Comfort – opinie i recenzja z kuracji

Kupiłam DIH Max Comfort z diosminą (działanie obkurczające), opakowanie 60 tabletek. Po trzech dniach zaczęłam miewać nudności a najczęściej wieczorami – wymioty, które jak się okazało mogą wystąpić bardzo często jako efekt uboczny. Po całej kuracji nie byłam zadowolona, tylko niepotrzebnie faszerowałam się tabsami i przesiadywałam w kibelku. Spodziewałam się konkretnych rezultatów natomiast pajączki nadal były mocno widoczne. Opuchnięte nogi po całym dniu pracy to była norma. Po dłuższym czasie zaczęły się pojawiać bardziej widoczne żylaki. Przestraszyłam się nie na żarty. Nie chciałam się zbyt szybko poddawać – w końcu młoda jestem – nie będę wiecznie w spodniach chodzić.

Gdyby nie moja koleżanka, to cierpiałabym dalej

Moja znajoma poleciła mi maść Varosin Forte. Wyczytałam, że to bardzo naturalny w składzie lek, który dzięki zawartości olejków eterycznych i wyciągów roślinnych działa kojąco, powoduje efekt chłodu w miejscu podania. Początkowo miałam spokój z obrzękiem nóg po pracy, przyznam – miłe uczucie po tylu tygodniach. Bałam się znowu jakichś skutków ubocznych. Jednak niepotrzebnie się martwiłam – nic się nie działo. Po dwóch tygodniach stosowania naczynka na udach praktycznie zaczęły zanikać, z czego bardzo się cieszyłam, bo zbliżało się lato 😉

W nocy już spałam dobrze, bez kurczów czy pulsowania nóg. Problem żylaków również stopniowo ustępował. Poczułam się swobodniej, pierwszy raz od poprzedniego sezonu ubrałam sukienkę na imprezę, no i praktycznie nic nie było widać. Zwłaszcza, że nie tylko ja widziałam znaczną poprawę – mój (obecny już) mąż komplementował mnie przez cały wieczór, a to bardzo podniosło mi samoocenę i utwierdziło w przekonaniu, że nareszcie coś się zmienia na lepsze. Obecnie nie mam już problemu z naczynkami czy żylakami, nocne kurcze nie istnieją, a obrzęki nóg nawet po całym dniu w pracy, spotkaniu z przyjaciółkami na zakupach i całonocnej imprezie nie występują!

Podsumowując – leczcie się, ale skutecznie!

Z czystym sumieniem polecam maść Varosin Forte, zarówno na początki problemów z krążeniem i żylakami, kiedy wykonuje się pracę przy biurku przez minimum 8h dziennie (tak jak ja), jeśli w nocy nie można spać przez kurcze łydek i ociężałe nogi, albo kiedy pękające naczynka nie pozwalają pokazać się ludziom w niczym krótszym niż kiecka do kostek ;/ Są również doskonałe na bardziej zaawansowane objawy i mocne żylaki, wystarczy odpowiednia kuracja
i można znowu cieszyć się pięknem życia bez problemów z krążeniem dolnych kończyn!

Elżbieta